- No może masz racje, ale chciałabym zobaczyć ich miny. - powiedziała z uśmiechem.
- Hmmm... ja też chciałbym to zobaczyć, ale lepiej uważać...
- Dobra, to zaprowadzisz mnie do jeziora bo jeszcze nie za bardzo się orjętuje w terenach watahy, a nie chcę się zgubić.
- Dobra, zaprowadzę cię, ale nie nad jezioro.
- A gdzie?
- Nad wodospad umysłu, jest o wiele bliżej. - stwierdziłem skierowałem się nad wodospad.
- Zapomniałam o nim.
Szliśmy przez chwilę w milczeniu. Ja jednak tą ciszę przerwałem.
- Mogę zadać ci pytanie?
- Jasne. - stwierdziła Katy.
- Z kąd pochodzisz?
< Katy? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz