poniedziałek, 15 lipca 2013

Od Arii

Uciekałam przed przemocą, okrucieństwem i przeszłością. Niestety przed przeszłością nie da się uciec. Szukałam kryjówki, azylu w którym nie będzie strachu... Nie, nie szukam domu. Ja jestem myszą. Myszy nie mają domu...

Nie zobaczysz mnie - wolę żyć w ukryciu.
Nie usłyszysz mnie - Jestem cicha i ostrożna
Nie poczujesz mnie - Na wszelkie sposoby maskuje swoją obecność
Nie pokochasz mnie - Boję się miłości, a ty mnie nawet nie widzisz...
Zawsze będę szarą myszką. To moje przeznaczenie. Uciekałam i będę uciekać. Nie kocham ponieważ kochać już nie potrafię. Nie jestem katem. Jestem ofiarą.
-----------

Szłam przez las, gdy nagle usłyszałam huk. Skuliłam się i skoczyłam w krzaki. Usłyszałam kroki, przynajmniej dwóch wilków
-Czyli jestem strażnikiem? - Spytał jeden wilk. Skuliłam się jeszcze bardziej
-Tak
-Kim ty jesteś?! - Zapytał głos z tyłu. Jak torpeda, odwróciłam się, przebiegłam wilkowi pod nogami i zwiałam w las. Niestety po chwili mnie dopadli. Leżałam właśnie pod jakimś białym samcem, z znakiem na czole. Przyciskał mnie do ziemi
-Kim jesteś?!
-Aria - Wyszeptałam. Miałam podkulony ogon i cała się trzęsłam
-Co tu robisz?
-Sz...sz...szukam... wa...watahy - Wymamrotałam, ledwie słyszalnie

< Killer? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz