- Nie lekceważ innych. - powiedziałam, a w wściekłości przez chwilę oczy zmieniły moją barwę na błękitny.
Basior oszołomiony dość mocnym uderzeniem pomału wstał, lecz w jego oczach nadal widać było chęć dopadnięcia mnie.
- Nadal ci mało? - spytałam basiora.
< Czkawka? Argona? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz