Siedziałam nad wodospadem gdy nagle coś zaszeleściło w krzakach. Odwróciłam się i ujrzałam Night'a. Uśmiechnęłam się ciepło.
-Witaj. Jak tam ?-spytałam. Wilk usiadł obok i odparł.
-Dobrze. A u ciebie ? Nie widzieliśmy się ostatnio...
-Tak, wiem, ale..-skrzywiłam się-Mam dużo pracy. Nikotki chorują, a ja nie wiem co im jest i jak im pomóc...-westchnęłam-Myślałam, że ktoś mi pomoże, ale wszyscy mają swoje zajęcia.
-Ja mógłbym ci pomóc-zaoferował Night Sky.
-Ty ?-spytałam z niedowierzaniem-A wiesz co robić ?
-Powiesz mi-wzruszył ramionami. Pokiwałam łbem i ruszyłam do Kanionu Pełni.
Night ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz