Przyjrzałam mu się uważnie.
-Skoro dotyczył tylko ciebie....-mruknęłam-A ta sprawa... Już rozwiązana ?
-Gdyby nie była nie wracałbym tu-odparł stanowczo. Po chwili namysłu powiedziałam.
-W takim razie możesz dołączyć...-mruknęłam.
-Dziękuje-odparł i już miał wychodzić gdy zawołałam.
-Zaczekaj ! Chodż tu-powiedziałam. Gdy wilk wykonał mą prośbę spytałam
-Powiedz o tej... "sprawie". Jeśli powiesz, będzie lepiej dla nas wszystkich. Jeśli by się okazało, że jednak nie do końca ją rozwiązałeś to pomożemy ci, ale musimy wiedzieć o co chodzi.
Lynx ? Sorki brak weny :/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz