Leżałem na polanie w lesie i rozmyślałem. Kasumi strasznie mi się
podobała.... To było to.... śliczna, zgrabna, miła, cicha, nie narzucająca
się..... I te oczy....! Ten głos...!Zapałałem do niej miłością tak
wielką, że nie mogłem przestać o niej myśleć. Śniła mi się każdej nocy,
ciągle była w mojej pamięci i pokazywała mi się przed oczyma..... Ale
czy ona mnie zechce....? No dobra, warto spróbować....
Napisałem list i zostawiłem jej go w jaskini na łóżku. Napisałem tak:
"Droga Kasumi!
Nie wiem czy Cię zaskoczę, wkurzę, czy uszczęśliwię, ale muszę Ci to
powiedzieć. Odkąd Cię znam jestem najszczęśliwszym wilkiem na świecie.
No - PRAWIE. Byłbym jeszcze szczęśliwszy gdybyś czuła do mnie to samo co
ja do Ciebie. Bo widzisz - JA KOCHAM CIĘ NAD ŻYCIE. Zakochałem się w
Tobie od pierwszego wejrzenia i teraz nie widzę świata poza Tobą.
Proszę, nie trzymaj mnie długo w niepewności.
Kochający,
Vane."
< Kasumi? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz