- Nigdy tego więcej nie rób. Rozumiesz?
On spoglądał na mnie jakbym była jego przyszłą ofiarą/zwierzyną. Potem potrząsną głową i powiedział:
- No zrobię to jeszcze tylko raz i na tym się skończy bo będziesz martwa. - stwierdził.
Dziwny gościu... miał wzrok pełen nienawiści, wściekłości. Piana mu się toczyła z pyska. Może ma wściekliznę?
- Eee... a dlaczego chcesz mnie zabić?
< Czkawka? Nie umiem rozmawiać z psychopatami. >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz