Odetchnęłam głęboko.
- Dziękuję, że tu ze mną przyszedłeś i że mnie wysłuchałeś... Przepraszam
za zepsucie ci dnia.. - szepnęłam. Ledwo powstrzymywałam się przed
płaczem. Ruszyłam do swojego legowiska na skałach. Nie miałam ochoty już
z nikim rozmawiać....
< Night? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz