niedziela, 4 sierpnia 2013

Od Arii

Szłam powoli, odgarniając liście sobie z drogi. Moja głowa była nisko, a łapy ledwie co się przesuwały. Miałam kiepski humor, byłam smutna. Nikogo tu nie znałam, czułam się obco. Dotarłam nad jezioro. Piłam powoli, gdy nagle coś usłyszałam za sobą. Podkuliłam ogon i odwróciłam się pokazując kły. Zobaczyłam... Niedźwiedzia! Zaczęłam uciekać, ale misiek uderzył mnie łapą w bok. Przeleciałam nad skałką i zderzyłam się z drzewem. Pisnęłam. Złapał mnie w mordę i zaczął potrząsać mną jak pies starym kapciem. Strasznie się bałam i piszczałam, gdy nagle jakiś wilk rzucił się na niedźwiedzia. Niedźwiedź mnie upuścił. Gdy upadałam uderzyłam głową w skałę i zemdlałam...

-Hej - Usłyszałam łagodny głos. Otworzyłam niepewnie oczy i zobaczyłam wilka - Jak masz na imię?
-Aria... - Odpowiedziałam.Wilk siedział koło mnie. Byliśmy w jakiejś jaskini
-Sizes
-Gdzie jesteśmy? - Zapytałam trochę podkulając nadal ogon. Nadal się bałam

< Sizes? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz