- Nie tak jak w tedy... - powiedziałem cicho do siebie.
Kasumi musiała tego nie dosłyszeć bo powiedziała:
- Co mówiłeś?
- Nic, nic...
Nastała chwila ciszy, dość niezręczna... nie wiedziałem co powiedzieć, wilczyca była naprawdę smutna...
< Kasumi? Nie wiem co pisać i nie mam weny ;-( >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz