Patrzyłam przez chwile na niego uważnie. Dlaczego tak na mnie patrzył?
Dlaczego z... Wyrzutem? Przypomniałam sobie jak ja kiedyś patrzyłam na
inne wilki. Dokładnie takim samym wzrokiem. Bo się ze mnie wyśmiewały.
Przysunęłam się do wilka i otarłam łbem o bok jego pyska.
- Nie naśmiewam się. - szepnęłam najciszej jak tylko się dało. Po chwili odsunęłam się i spojrzałam na kwiat.
- Masz jakieś życzenie? - spytałam.
- A Ty? - odpowiedział pytaniem. Przypomniał mi się Paul, czarny, potężny
wilk. I to jak go kochałam.... I Beck'a, i Ulrika. A potem ten Cień....
Zabił ich.... I wszystko inne... Nawet starą mnie... Spojrzałam na
Night'a i.... Sama nwm dlaczego to zrobiłam. Po prostu przytuliłam się
do niego.
- Mam życzenie, ale jest bezsensowne.
< Night? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz