Przerażona cofnełam się pare kroków. Zasłoniłam się skrzydłami. cała się trzęsłam. Ten cień zabił wszystkich, których kochałam. Nie chcę zginąć. Przecież mam watahę ! Ze łzami w oczach uciekłam do Lasu. Tam pod jakims drzewem skuliłam się, trzesłam i płakałam.
>Koszmar ? Brak weny<
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz