- Co?! - zaprotestowała wadera. - Że niby ja go ZABIŁAM!!!???
Podeszłam do Agrony i szepnęłam jej do ucha:
- Jest małe 'ale'...
~ Słucham? ~ powiedziała w myślach.
~ Otóż... otóż nie mamy podstaw, aby ją aresztować...
~ Jak to? ~ spytała.
~ No tak to. To co twierdzimy to... to teoria. Jedyne co możemy zrobić to zabrać ją do Kasumi, niech ona ją osądzi...
< Argona? Nie wiem co pisać :c >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz