- Tak jest! - powiedziałem niczym żołnierz i odmaszerowałem w stronę jaskini Kas.
Zabrałem bandaże i poszedłem z powrotem do lasu po liście mięty i babki lancetowatej. Nie jestem specjalnie utalentowany pod względem zielarstwa, ale sądzę że potrafię rozróżnić trujące zielsko od bezpiecznej dla życia rośliny...
Zebrałem zioła i pobiegłem do Kasumi.
- Jestem! - powiedziałem i dałem jej rośliny. - Sądzę że dobre rośliny zebrałem... dobre?
< Kasumi? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz